Myślałem kiedyś, by napisać książkę o swoich przygodach na promach i wycieczkowcach. Byłby bestseller... Tak na jednym ze swoich blogów napisał Tomasz Mierzwiński. Teraz marzenie autora się spełni, a na pewno jego pierwsza część... "Dziennik pokładowy" to kolejny zbiór blogów Seawolfa, w którym również dowcip, ironia ale i szczypta nostalgii wciągają czytelnika bez reszty. Ale tym razem nic o polityce. Książka to w zasadzie powieść podróżnicza. Są chwile grozy z piratami w tle, są momenty skrzące się humorem (wycieczkowicze mogą dostarczyć wiele atrakcji), jest przyroda, bezkres mórz i oceanów, zaskakująca swą zmiennością i pięknem - flora i fauna. Są wreszcie
"Queen Elizabeth II", "Prince Albert 2", "Silver Wind" i... czyli statki, bez których ta przygoda nie miałaby miejsca. Seawolf zabiera nas w podróż, trochę sentymentalną, ale jakże przy tym pełną niespodzianek i zaskakujących zwrotów akcji. Jednak czym byłabym dobra książka podróżnicza bez ilustracji, obrazów. Tomasz Mierzwiński pisał bardzo barwnym językiem, zamieszczone w "Dzienniku pokładowym" zdjęcia jeszcze mocniej docierają do naszej wyobraźni. Większość z nich pochodzi z prywatnego zbioru autora, mamy więc unikalną okazję zobaczyć świat z perspektywy "Wilka morskiego", kapitana żeglugi wielkiej...
 
Oprawa miękka. 200 stron. Format: 148x210mm. ISBN 978-83-63566-13-5