"W samym sercu morza - tragedia statku Essex" Statek wielorybniczy został zatopiony przez kaszalota, z 20 osób załogi przeżyło jedynie osiem. Pierwsza połowa XIX wieku, wielorybnicy i kawał historii. Na kanwie tych wydarzeń Herman Melville napisał słynną powieść "Moby Dick".
 
Recenzja autorstwa Jerzego Knabe, z serwisu Sail-ho.pl: W SAMYM SERCU MORZA
Godna uwagi żeglarzy i marynistów książka pod powyższym tytułem ukazała się w księgarniach. Jej podtytuł: "Tragedia statku wielorybniczego Essex", tłumaczenie na język polski Monika Betley. Wydawnictwo Fakty (Grupa Wydawnicza Bertelsmann Media), Warszawa 2002, sztywna zielona okładka z obrazkiem, cena 33 złote.
Autorem jest Nathaniel Philbrick - dyrektor Instytutu Studiów Morskich na wyspie Nantucket i członek Towarzystwa Historycznego na tej wyspie.
Jest to staranne i źródłowe, wręcz dokumentalne - chociaż niemniej fascynujące, odtworzenie wydarzeń z okresu sierpień 1819 - luty 1821 związanych z wielorybnikami z wyspy Nantucket, fatalnym rejsem statku ESSEX oraz dalszymi losami na Pacyfiku jego ratującej się załogi po zatopieniu statku przez kaszalota. Z ponad dwudziesto-osobowej załogi przeżyło zaledwie ośmiu ludzi. Ta głośna w owych czasach morska katastrofa zainspirowała Hermana Melville'a do napisania powieści "Moby Dick". W wydanej obecnie książce mamy do czynienia z historią a nie fikcją literacką. Zainteresowanym polecam - dobra lektura - chociaż polskie wydanie w porównaniu z angielskim pomija dużo źródłowych notatek, informacji bibliograficznych oraz nie ma indeksu.
Oprawa miękka. 288 stron. Format: 145x215mm. ISBN 97883276-1680-7